wtorek, 9 kwietnia 2013

Obiad z niczego

Kiedyś potrzebowałam zjeść coś w miarę szybko, mając w domu same resztki właściwie ;D
Oto co wykombinowałam:
Papryka z "wkładem"- nawrzucałam tam co miałam w lodówce, a nie było tego dużo: jajko w małą kosteczkę, ogórek kiszony, trochę żółtego sera i nie jestem pewna, ale mogła tam być jeszcze ociupinka pieczarek ;) Wierzch też posypałam serem i wsadziłam do piekarnika, zagryzałam bułką.



Brak komentarzy: